Czujnik temperatury może być prostym kawałkiem przewodu zakończonym sensorem - podłączonym pod płytę główną alarmu (jak ROPAM TSR-1) lub bardziej zaawansowanym rozwiązaniem (jak SATEL TD-1), nie znaczy, że któreś z rozwiązań jest gorsze lub lepsze. Oznacza tylko różnicę w programowaniu, obsłudze, a czasem możliwości zależą od centrali alarmowej pod jaką czujnik jest podpięty.
Czujnik temperatury do alarmu wykorzystuje się w celu uzyskania informacji o temperaturze, co jest dość oczywiste.
Najczęściej jest to przekroczenie stanów minimalnego i maksymalnego, przykład wykorzystania to np.: serwerownie lub chłodnie, gdzie przekroczenie stanów, może skutkować stratami dla przedsiębiorstwa, a wczesna informacja pozwoli na reakcję i uniknięcie straty.
W domach też jest wykorzystywany czujnik jeżeli z pomocą centrali zrealizujemy funkcję termostatu i załączenie pieca – pompy nastąpi po przekroczeniu stanu minimalnego – a włączenie nastąpi po przekroczeniu stanu maksymalnego (oba stany są programowane).
Szybki wzrost temperatury może też być przedmiotem naszego zainteresowania, mianowicie przeważnie pożarowi towarzyszy wzrost temperatury, więc możemy dostać takie ostrzeżenie.
Rozwiązania marki ROPAM pozwalają na poznanie temperatury po wysłaniu zapytania do centrali w odpowiedzi dostaniemy sms-a ze stanem centrali i temperaturą z podpiętego sensora.
Istnieje także możliwość zapisywania temperatury do pliku co jakiś czas, co może być wykorzystane wszędzie tam, gdzie chcemy mieć pewność, że nie zaszły jakiś problemy, na przykład przy przetrzymywaniu szczepionek, chcemy mieć pewność, że lodówka działała cały czas i trzymała odpowiednią temperaturę, a w przypadku awarii otrzymać informację na tyle wcześnie, aby przenieś przykładowe szczepionki do sprawnej lodówki, lub uruchomić agregat w przypadku braku prądu.
Czujnik temperatury to przydatny element systemu alarmowego, oczywiście nie jest on konieczny w każdej instalacji, ale w niektórych przypadkach daje bardzo cenne informacje.
